Witajcie kochani!
Wreszcie mam chwilkę i wenę przede wszystkim by coś do Was naskrobać.
Dziękuję bardzo,że mimo tego,że tak rzadko tu ostatnio bywam,przychodzicie.
To bardzo miłe!! ;)))
Witam również nowych obserwatorów i podglądaczy!
Od wczoraj mamy deszcz,na szczęście nie pada cały czas. Zdarzają się nawet promyki słońca,tak jak dziś...tylko wiatr,który wieje jest dość uciążliwy,bo przenika przez warstwę ubrań.
Po śniegu pozostało tylko wspomnienie a dziś nawet na spacerku z psem zauważyłam,że "bazie" wystawiają delikatnie swoje małe białe łepeczki.
Czyżby wiosna?
Mam nadzieję,że tak,bo zimą jestem bardzo zmęczona.Pragnę koloru,słońca,które grzeje i zdecydowanie lżejszych ubrań.
Postanowiłam "wrzucić" kolory do domku,by jakoś radośniej się zrobiło. Na chwilę obecną mamy zieleń z jasnym różem i bardzo mi się to zestawienie podoba.
Jutro mam zamiar kupić różowe i białe hiacynty i coś jeszcze,coś co sobie upatrzyłam,mam tylko nadzieję,że nikt mnie nie uprzedzi i nie sprzątnie mi tego cuda sprzed nosa.
To byłaby katastrofa hahaha ;P
A tak poważnie to szkoda by było takiej okazji przegapić ;)
Jeśli tylko jutro TO kupię natychmiast Wam pokażę.
Miały być zielone zasłony ale nie wiem czy nie będzie zbyt wiele tego zielonego...
bo jak wiadomo,co za dużo to nie zdrowo!
Na dziś to tyle. Teraz pora trochę odpocząć po ciężkim dniu.
Mam ochotę na kawkę i dobre ciasteczko...może ciekawe czasopismo...
w każdym razie dziś tylko relaks!
Ściskam Was mocno i nie dajcie się tej okropnej aurze,dość dołującej :))))
Cmokaski