Witajcie.
Dość długo nie pisałam ale jakoś ostatnio tak wiele się dzieje i jakoś sił i chęci brak.Chyba dopadło mnie przesilenie wiosenne,bo wciąż jestem zmęczona i jakoś nawet humor taki byle jaki.
Wczoraj chcąc poprawić sobie samopoczucie wybrałam się do kwiaciarni po jakieś kwiaty,bo one zawsze poprawiają mi humor i jest tak jakoś weselej? W każdym razie są i działają,bo ilekroć na nie spojrzę to jakoś tak uśmiecham się sama do siebie a zapach jaki wydzielają hiacynty...mmmm...CUDOWNY!!!
Dość długo nie pisałam ale jakoś ostatnio tak wiele się dzieje i jakoś sił i chęci brak.Chyba dopadło mnie przesilenie wiosenne,bo wciąż jestem zmęczona i jakoś nawet humor taki byle jaki.
Wczoraj chcąc poprawić sobie samopoczucie wybrałam się do kwiaciarni po jakieś kwiaty,bo one zawsze poprawiają mi humor i jest tak jakoś weselej? W każdym razie są i działają,bo ilekroć na nie spojrzę to jakoś tak uśmiecham się sama do siebie a zapach jaki wydzielają hiacynty...mmmm...CUDOWNY!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz