Witajcie kochani!
Oj długo mnie tu nie było,oj długo. Czas tak szybko leci a ja mam wrażenie,że wciąż jestem w tym samym miejscu.
Dopadło mnie chyba zimowe zmęczenie,totalnie mi wszystko obojętne,nie mam siły,ochoty a o wenie jakiejkolwiek to już w ogóle mogę pomarzyć.
Za oknem śnieg,zimno i wieje. Jakoś nie widać wiosny na horyzoncie,co sprawia,że wpadam w jeszcze większe przygnębienie :(
Krótko mówiąc nic nie robię...idę do pracy,wracam to podczytuję Wasze blogi,magazyny...
potem idę pobiegać,bo bardzo mnie to odstresowuje a później czas na sen i kolejny dzień.
I tak kręci się ten kabarecik.
Jeśli szybko się to nie zmieni to normalnie zwariuje!!
Czy Wy też macie dość tej okropnej zimy??
Jakiś czas temu trafiłam na fajną kuchnię,mnie się bardzo podoba...taka wiosenna,jasna...cudna!
Koniecznie zwróćcie uwagę na to co na balkonie i w dali...
wiosno przybywaj!!!
Piękna ta kuchnia...idealna...Mogłaby być moja :)
***
Dziś wreszcie upragniony piątek więc mogę odsapnąć.Mam ochotę na dobrego drinka, jeszcze lepszy film i totalne lenistwo a jutro będę spała do bólu...taaa jasne,pewnie jak co tydzień w sobotę po 6.00 rano,będę miała oczy jak 5 złotych ;P
Dziś wreszcie upragniony piątek więc mogę odsapnąć.Mam ochotę na dobrego drinka, jeszcze lepszy film i totalne lenistwo a jutro będę spała do bólu...taaa jasne,pewnie jak co tydzień w sobotę po 6.00 rano,będę miała oczy jak 5 złotych ;P
No trudno ale przynajmniej sobie poleżę i pomarzę o niebieskich migdałach :))
Później posiedzę w szlafroku,zjem spokojnie śniadanie,poczytam to i owo i nigdzie nie będę się spieszyć.
Nigdzie!!
I co najważniejsze...
JUTRO NIC NIE MUSZĘ :))
Życzę Wam wspaniałego weekendu,takiego na jaki macie tylko ochotę.
To będzie idealny weekend...mam takie życzenie :)
No to papasie kobietki!!
taaaaa mnie juz wnerwia powaznie ta cala zimna............a kuchnia cudna moja tez by mogla byc:P.............my siedzimy i sie byczymy haaa , wnerwia mnie ten pokoj, stary odmalowal sypialnie i teraz klops,na calej reszcie widac jaka jest brudna .zolta a miejscami przechodzi to w braz!fuj niech juz bedzie to cieplo bo chyba zwiariuje patrzac na te brudny sciany!...........milego odpoczynku kochana laseczko:***
OdpowiedzUsuńHahaha a Ty znów z tym malowaniem walczysz ;P Ja tam zepchnęłam na dalszy plan malowanie i inne cuda.Strajkuje! Jak wiosny nie ma to i roboty nie ma ;)))))
UsuńPonoć na 8 marca ma być 15 stopni...czekam na ten dzień a jak się nie sprawdzą prognozy to chyba się pójdę utopić jako marzanna ;P
Buziol kochaniutka
nakrecilam sie na to malowanie to prawda hiii,bo wolalabym to teraz zrobic,juz wiem co bedzie jak zrobi sie cieplo cytuje,,nie no glupia jestes,taka pogoda a ja mam w domu remont robic,zrobimy wszystko zima,, a zima bedzie tak,,nie no zwariowalas,zima sie w domu remontu nie robi ,zrobimy jak cielej sie zrobi,,haaaa walsnie tak naprawiamy rolety w pokoju juz trzy lata haaa i cala reszte tez :P..........jak bedzie cieplo na dzien kobiet to chyba zatancze na golasa na balkonie ze szczescia haaa:****
UsuńFacet zawsze ma jakieś wytłumaczenie,trzeba go przechytrzyć :) To działaj Ewelka!
UsuńHahaha na golasa mówisz? To trzymam Cię za słowo i czekam na fotki z tego tańca :D Padłam ze śmiechu normalnie!!! Jesteś the best :****
hahahaha to się ubawiłam :))))))
hej kochana! ech nawet nic nie mów o śniegu i zimie...
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia kuchni! bardzo mi się podoba i marzy mi się tyle przestrzeni do zagospodarowania:))) pięknie!
odpoczywaj i nic nie rób, albo rób tylko to co przyjemne:))) buziaczki Beti
Aniu dziś nic a nic nie robię,tylko relaks.Nóżki w górze i fiu bździu w główce ;)))))
UsuńPodoba mi się to Twoje motto na weekend: nigdzie nie będę się spieszyć i ...
OdpowiedzUsuńJUTRO NIC NIE MUSZĘ :))....ja akurat jutro wiele muszę ale Twoje stwierdzenie mnie bardzo urzekło i w przyszły piątek che powiedzieć tak jak TY:) pozdrawiam
W takim razie życzę Ci tego z całego serca :)))
UsuńPodobno 8 marca ma być plus 15 stopni ... Ciekawe, jak to prawda, to jeszcze trochę wytrzymam tej zimy.
OdpowiedzUsuńNiestety, a może stety przy dwójce małych dzieci nie mogę powiedzieć nic nie muszę. Bo muszę wstać i ubrać, dać jeść i zrobić dziesiątki innych rzeczy. A do tego jakieś zaczęte projekty ale to już przyjemność, nie muszę , chcę. pozdrawiam :)
W przyszlym tygodniu oczekuje pieknej pogody...mysle pozytywnie :)))
OdpowiedzUsuńJa rowniez tesknie za sloncem. Wiosna tuz, tuz...
Pieknia kuchnia.
Wypoczywaj...buziaczki :***
Pozytywne myślenie to połowa sukcesu.Oj obyś miała rację :)
UsuńCmok
Wow, boska kuchnia! I ten balkon też:)
OdpowiedzUsuńI ja JUTRO NIC NIE MUSZĘ i to jest piękne! Ale życzę Ci weny kochana, bo do wiosny nam się tu wykończysz... Nie myśl o śniegu za oknem, to pomaga;)
Buziaczki:*
Oj tak weekendy każdy lubi i już od poniedziałku go wypatrujemy:)))
OdpowiedzUsuńA co do wiosny to słyszałam, że już tuż tuż...
Dzień doberek ;)
OdpowiedzUsuńPiękna kuchnia...też o takiej marzę ;)
U Ciebie ślicznie jak zawsze ;)
buziaczki Ania
Cześć Beti, życzę Ci aby ten weekend był faktycznie idealny i wymarzony. Wypocznij i ugotuj swoją ulubioną potrawę a jak znajdziesz chwilę to zapraszam do mnie Gosia z homefocuss.blogspot.com > Jeśli Ci się spodoba to zapraszam do mojego grona
OdpowiedzUsuńkuchnia fajna ale nie dla mnie :P ja lubię takie "obdarte" hehehe
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu!
Wyleguj się ile wlezie !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJa dziś zaczęłam: 2 winka roboty własnej + film " dwoje do poprawki" i nie wiem czy wino czy sceny spowodowały łezki w oczkach mych. może to kryzys wieku średniego ? Nic to, obetnę sobie grzywkę jak Obama! Może pomoże? Guzik prawda, raczej nie!
Leniuchuj kochana o się nie dawaj !!!! Cmoki :-*
też nie mogę doczekać się wiosny, miłego weekendu życzę:))pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńMiłego odpoczynku!
OdpowiedzUsuńCzasami i mnie dopada taki kryzys i nic mi się nie chcę...przedłużający się zimowy czas niestety tak działa :/
Byle do wiosny ;)
Beti witaj w moim gronie , ja również zawitałam u Ciebie, więc do usłyszenia:-))
OdpowiedzUsuńtak mysle ze to zdecydowanie przesilenie..ale juz niebawem:) dobrze zebiegasz ponoc ruch poprawia samopoczucie;) pisze ponoc bo sama nie moge sie zmotywowac:( kuchnia wspaniala...baaardzo mi sie podoba, mysle ze w calym mieszakniu bylabym zakochana:) milego nic nie muszenia;) sciskam:*
OdpowiedzUsuńOj, ja tez tak mam....
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze troche dluzej pospalas Beti! :)
Kuchnia jest boska, bardzo mi sie podoba, ja w ogole mam ochote na biala kuchnie ostatnio...
Wiesz co, dobrze, ze biegasz, bo mi sie by nie chcialo.. hi hi...
Sciskam Kochana! Oby do marca!
Dagi
Mnie też coś nie widać na swoim blogu. Nie mam weny do pisania i fotografowania. Dzisiaj obejrzałam sobie zdjęcia z lata i aż mnie ścisnęło, że to jeszcze tyle czasu do wakacji.
OdpowiedzUsuńOj tak, wymarzony weekend to marzenie tak wielkie jak ta cudowna kuchnia którą pokazałaś. Nie mogę się na nią na patrzeć CHCĘ TAKĄ MIEĆ!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Beti cudne zdjęcia, zakochałam się!
OdpowiedzUsuńMarzę o białej kuchni i na pewno kiedyś zrealizuję to marzenie:)
A co do samopoczucia to u mnie tak samo... oby do wiosny, a potem będzie już lepiej:)
Buziaczki moja Kochana