Witajcie babeczki :)
Przyszła do nas i to nie ulega wątpliwości-jesień oczywiście. Czas pożegnać wszystkie letnie ubrania,dekoracje,kolory i nastroić się jesiennie.
Dziś wpadłam w wir porządków,że tak powiem wczesnojesiennych.
Pożegnałam kwiaty,które nie dały rady rosnąć dalej,zredukowałam i pochowałam wszystkie ozdóbki i zastanawiałam się czy już czasem też nie pora by zwinąć namiot,huśtawkę i meble ogrodowe ale niestety deszcz przeszkodził mi. Muszę poczekać aż wszystko przeschnie i cóż...żegnaj lato...
W domu pachnie imbirem i miodem,bo dopadło nas jakieś choróbsko,zresztą nie ma się co dziwić przy takiej pogodzie.
Na szafeczce swoje miejsce znalazły piórka gołębi i kur...
to z wizyty u znajomych
...a na fotelu zasiadła wiewiórka :)
Teraz tylko trzeba skombinować jakieś orzechy,żeby był komplet :)
Ściskam Was ciepło i idę sobie zrobić herbatkę :)
W niedzielę candy więc zapraszam!
hej hej ,my tez wszyscy chorzy ,wlasciwie starego scielo z nog a ja jakos sie trzymam:P
OdpowiedzUsuńfajna wiewiora,widzialam podobne poduszki w h&m home jak bylam ostanio:P
U mnie najgorzej wypadam ja,bo zamiast siedzieć pod kocem to latam,sprzątam by jakoś ogarnąć to wszystko przed zimnem.Gardło mnie tak boli,że aż ciężko ślinę przełknąć.
UsuńPoduszkę kupiłam w Jysku,bo była w promocji a już długo na nią chorowałam :)
Ale ładnie z tymi piórkami!!!! I ta podusia...ślicznie jest:))) Czekam na twoje candy z niecierpliwością...
OdpowiedzUsuńBuzia!
Ach zapomniałam! czy mozesz mi Beatko na poczte wysłać swój adres???
UsuńDziękuję Ewuś :*
UsuńJejku a coś wygrałam czy co? :> Podejrzana sprawa :P
:))) Nie ociągaj się tylko pisz! czekam...
UsuńJa jeszcze mysle letnio urlopowo i wlasnie objadam sie paella, chociaz pogoda na zewnatrz jesienna ;-)
OdpowiedzUsuńDuzo osob zaczyna chorowac...niedobrze...ojjj niedobrze ♡ Duzo zdrowka dla Ciebie.
Poducha superowa, wlasnie mi przypomnialas, ze musze zaopatrzyc sie w Polsce w orzechy z ogrodu moich rodzicow ;-)
Usciski
Ja po orzechy jeżdżę do teściowej,niby zawsze dużo nazbieram a nim przyjdzie zima to już wszystkie zjedzone :))Zdrówko się przyda,bo ostatnio cieniutko :/
UsuńBuziaki Madziu
Beti zdrówka życzę, piórka cudne podusia również. Tak już czas do jesieni się przygotowywać, byle zdrowie było. Ściskam cieplutko.
OdpowiedzUsuńOj tak,zdrowie najważniejsze więc dziękuję :) Tobie również dużo go życzę!
Usuńbardzo fajne deco piórkowe, pozdrawiam i zdróweczka:-))
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu :)
Usuńśliczna wiewióra :) szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPiorka i wiewiorka! Ale nawet sie zrymoalo. :)
OdpowiedzUsuńSlicznie! I te piorka takie fajne kolorki maja, a wiewiora kochana jest super!
Eh, no dobra, jak trza to trza... Tez musze zrobic remament w szafie.
A za oknem plucha.
To ja tez ta herbatke wiec sobie zrobie.
Trzymaj sie zdrowo!
Dagi
No wiesz Dagi,bo ja tak specjalnie "rymłam" hihi Kiedyś potrafiłam nawet rymować na zawołanie :D
UsuńSprzątanie w szafie jak najbardziej wskazane,można się uwolnić od tego i owego i człowiek jakoś lżejszy się czuje.
U mnie pada każdego dnia i słońca jak na lekarstwo :/
hahaha śliczna wiewióra :D
OdpowiedzUsuń:) dzieki
Usuńoh i ah ...piórka uwielbiam, wspaniała masz i kolekcje:-) poducha zachwycajaca, orzeszki do niej obowiązkowo:-)
OdpowiedzUsuńwitam w klubie zakichanych itp....ach te uroki jesieni:-(
trzymaj się zdrowo, uściski:-*
Ja nie kicham ale zalatuje mi anginą :( chyba jutro muszę iść do lekarza
UsuńBuziaki i zdrówka...nam zyczę!
wiewióra cudna :))) piórka wpasowały sie idealnie
OdpowiedzUsuńpięknie po prostu się urządziłaś :)
pozdrawiam
To miód na moją duszę :)
Usuńświetna ta poducha - idealnie pasuje do tego pięknego fotela ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPiękne zmiany u Ciebie na blogu, cudne piórka. Uściski
OdpowiedzUsuńCieszę się,że i Tobie się podoba :)
UsuńA już myślałam, że przyszła do ciebie w odwiedziny prawdziwa wiewiórka Baśka :D
OdpowiedzUsuńTak patrze na te Twoje zdjęcia narożnika i oczami wyobraźni widzę mój...
Wczoraj jak bylismy kupic lampę musiałam przejśc się koło mojej kanapy, która stoi jeszcze na wystawie ( moja będzie z magazynu na szczęście :D ) ciekawa jestem jak to będzie :)
Z tą pogodą faktycznie jest nieciekawie, juz mam dośc tego deszczu a dziś doszedł jeszcze silny wiatr ... hjak to mówi smerf maruda: niecierpie tego :D
Buźka !
Kasiu mieszkam w takim miejscu,że praktycznie drzew nie ma i zdziwiona bym była gdyby ruda jakaś tu przyszła. Kurcze niech Ci wreszcie przywiozą,bo mnie ciekawość zżera :D
UsuńNo nie mów mi,że jeszcze do tego wszystkiego wiatrzysko dołączy...ooo nieee,ja nie chcę!!
O widzę, że Ty już wiewiórę dopadłaś ;-) Ja jeszcze nie, ale część z mojej listy marzeń już jest zrealizowana, tylko jeszcze do mnie nie przybyła.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :-) Ja doleczam mój zaczerwieniony od kataru nos i mam nadzieję, że (tfu, tfu) żadne większe przeziębienie mnie nie dopadnie, bo za dużo mam ostatnio obowiązków zawodowych, żeby sobie na chorowanie pozwolić.
Właśnie wczoraj jak kupowałam to myślałam o Tobie...w sensie czy masz już :P Fajnie,że realizujesz swoje plany,u mnie idzie jak po grudzie,bo zawsze wypada coś niezaplanowanego :/
UsuńMnie na szczęście katar ominął ale coś mi się wydaje,że anginę mam,bo takiego bólu gardła to już dawno nie miałam :(
Zdrówka Ci życzę!
Weszłam sobie przed chwilami kilkoma na stronę jyska i widzę, że nie tylko wiewióra mnie zaciekawiła z przecen. Tylko niestety muszę do października czekać, bo już całą wypłatę wrześniową wydałam. Mam nadzieję, że jeszcze wtedy będą w promocjach.
UsuńA co upatrzyłaś sobie jeszcze?? Pytam bo gust mamy podobny :P
UsuńJa już też wszystkie moje "sianko" wydałam...zresztą to żadna nowość u mnie hihi
Taka jest czarna poducha w napisy białe chyba i bardzo w moim guście. Cena też jest zachęcająca :-)
UsuńAaaa to widziałam i w sumie miałam ją kupić ale jak zobaczyłam wiewiórę to przepadłam :P
UsuńOjej, jaka śliczna ta wiewiórki! I piórka! Zmiany jesienne jak najbardziej na tak. Ps. Odgapię od Ciebie Betuś te piórka, nie obrazisz sie, kochana?
OdpowiedzUsuńWiewiórka miała być! Głupi ten mój komp.
OdpowiedzUsuńOdgapiaj kochana ile chcesz,ja też zgapiłam hihi ale ciiii :))))
Usuńhej kochana! :) jeju jak ślicznie masz:) skąd masz tą poduchę z wiewióreczką? też mi się marzy takie cudo! no i ile masz cudaśnych piórek!
OdpowiedzUsuńrobią wrażenie:) buziaki
Dziękuję Aniu :*
UsuńPoduszeczka z Jyska :)
Oj, szkoda, że jesień się zbliża... U nas też syrop imbirowy na topie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ja dziś słyszałam,że w górach spadł śnieg więc może idzie zima nie jesień :P
Usuńpiękna kompozycja z piórek ;)
OdpowiedzUsuńpodusie mam podobną i ją uwielbiam!;)
Buziaki
Dziękuję,ja swoją też bardzo lubię :)
UsuńUściski
witaj ....no ale i tak masz lepiej bo akurat nic nie piłaś :))))))))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHahaha no i wszystko jasne :D Biorę leki więc picie niewskazane,no chyba że herbatki :P
UsuńSliczne te piora..fajny pomysl, zgapie czy jak to sie tam mowi :))) Zdrowka zycze... i kochana posylam promyki bo u mnie jeszcze cieplo, slonce za oknem.
OdpowiedzUsuńMyslec mi sie nie chce nawet o tym ze trzeba wszystko z tarasu pochowac. Jestem cieplolubna wiec dla mnie lato powinno trwac caly rok...niestety mieszkam w takim miejscu gdzie zimy sa okrutne... jejku co ja mowie, juz o zimie.. :))) Zycze pieknej jesieni, takiej zlotej, polskiej :)
Buziakow nie posylam skoro szpital w chalupie ale sciskam mocno :)))))
Zgapiaj Basiu,ja też zgapiłam hihi :)) Ojej masz słońce? Szczęściara z Ciebie jak nic,nie dość,że w fajnym miejscu mieszkasz,w slicznym domu to jeszcze słońce ma ;P No niestety taka kolej rzeczy,że jak się wyjęło to i schować trzeba a też wolałabym tego nie robić,bo ja dziecko lata jestem i jesieni i zimy nie znoszę,grrr Zimy okrutne? No to współczuję! Mnie na samą myśl o zimie włos się jeży :(
UsuńŚciskam również
Powitał mnie nowy banerek, fajny.
OdpowiedzUsuńPogoda za oknem niestety rozwiała wszelkie nadzieje na ciepło.
Lato się skończyło i powoli przyzwyczajam się do tej myśli.
Niestety dzisiaj zabrałam kanapę z tarasu bo szkoda mi się jej zrobiło, a to znak , że jesień jest blisko. I pomyślałam dzisiaj o zmianie garderoby, żegnajcie sukieneczki, żegnajcie klapeczki. Jakoś ciężko mi na serduszku ale zmiany wskazane, jak w naszych wnętrzach długo nie posiedzimy i zmieniamy, to może fajnie że te ciuszki inne wyciągamy. Ach pocieszam się. żeby chociaż nie padało. A pracy w ogrodzie jeszcze tak dużo. Ale mnie wzięło na smęcenie , chyba idę też sprzątać chociaż godzina ta lepsza na spanie niż krzątanie, buźka, wiewióra ze znanego sklepu widzę przykicała, też nad nią się zastanawiałam, dobranoc pa pa
No właśnie wczoraj też chciałam posprzątać wszystko,rozkręcić huśtawkę ale deszcz mi przeszkodził a dziś to raczej nie ma szans na zrobienie tego,bo znów pada. Muszę poczekać aż pogoda się trochę poprawi.Ja już też pochowałam wszystkie letnie rzeczy a dziś pierwszy raz miałam na sobie botki,bo w balerinkach ciągnie po nogach. No cóż...trzeba jakoś to będzie przeżyć :)
UsuńBuziaki Ali
Ale zajebioza ta wiewióra ;) No boska normlanie ;O
OdpowiedzUsuńMy zdobyczne piórka pióreczka ;) powkładałyśmy do ramek i wiszą sobie u Zo w pokoju ;O
a ty wygrzewaj się a nie sprzątaj ;)
LOVE I TAKIE TAM :Ö
Hehehe oj zajebioza Pati :P Nawet mojemu M. się podoba a to jakaś nowość :) Piórka też miałam włożyć do ramek ale jakoś się za to zabrać nie mogę więc siedzą w słoiku :)
UsuńDziś do mnie mama przyjeżdża więc nici z wygrzewania bo grafik mamy napięty przez 4 dni :))))
No to LOVE I TAKIE TAM hihi :***
a ja właśnie skończyłam przegląd szafy, 4 worki out.
OdpowiedzUsuńPiórka fajowe, u mnie na tarasie tylko wrony zostawiają czarne a nie proszę ich o to. wiewióra jest WOWOW!
nie daj się choróbskom bo ma być jeszcze cieplutko:)))
cmoki :***
4 worki to nieźle,u mnie były trzy :)Czarne też fajne,takich akurat nie mam w swojej kolekcji.
UsuńChoróbska już sobie poszły gdzie indziej :P
Buziaki
Wiewiórka śliczna i fotel też fajny masz :) Choróbsko Was dopadło? Cóż teraz taka pora :( Ja mam katar prawie cały rok to nawet nie wiem kiedy alergia a kiedy jestem chora (no chyba że ból gardła się pojawi to wtedy wiem :P) Kuruj się!!! Zrób grzańca :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-cieplutko-D.
Dokładnie,pora idealna na choróbska wszelakie,na szczęście nasze już sobie poszły a alergię mam i ja cały rok...smarkam,kicham i prycham :(
UsuńMówisz grzańca? Kurcze może faktycznie bo wieki nie piłam :D
Ściskam
Ale śliczne te pióra!
OdpowiedzUsuńEch choróbska - niestety i ja już kilka dni daję jak stary gruźlik i sił coraz mniej, w domu tylko ogarniam, a w planach totalne porządki i wietrzenie szaf...
Buziaki :*
To Tobie również zdrówka życzę!! :)a robota nie zając,nie ucieknie :)
Usuńsuper ta wiewiórka :D bardzo tu fajnie na blogu zapraszam do siebie sissi1910.blogspot.com :):) ja będę tu zaglądać :) i zdrówka życzę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńKobietko pomyśl troszkę o sobie i połóż się do łóżeczka.
OdpowiedzUsuńDekoracje mogą poczekać , bo zdrowie jest najważniejsze.
Wiewiórka jest cudowna.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrówka.
M.
Kochana ja nie z tych,co leżą...za nerwowa jestem na leżenie więc wciąż coś "gmyram" :P
UsuńWszyscy wokół kichają i prychają. A niech ta jesień będzie w końcu taka złota, polska. Życzę nam tego no i szybkiego powrotu do zdrówka oczywiście :-)
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję,że wreszcie taka jesień do nas zawita i będzie pieknie i słonecznie :)
UsuńTe piórka to fantastyczny pomysł.I ja uzbierałam kilka , ale nie tak wiele i ładnych jak Twoje. No i gdzie nabyłaś taki gwiazdorski dywanik?
OdpowiedzUsuńDywan kupiłam w Leroy Merlin a piórka są od kur dlatego takie "inne"
UsuńBuźka
świetna wiewiórka! pozdrawiam i zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńWiewiorze ewidentnie dobrze u Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńno i powrotu do zdrowia szybkiego zycze:)))
Zdrówko już ok a z wiewiórką baaaardzo się lubimy :)
UsuńDziękuję Kasiu :*
OdpowiedzUsuń