Witajcie!
Pogoda jest piękna,iście letnia ale ponoć to ostatni raz,kiedy możemy cieszyć się taką aurą.
Nic więcej pisać nie będą,bo po co.
Ostatnio miałam chwilowy kryzys,jakaś niemoc mnie dopadła ale wczoraj otrzepałam się definitywnie z tego stanu. Wzięłam się w garść i oto jestem z przepisem na krem z dyni,gdyby ktoś chciał :)
Kupujemy 1 dynię ok 1,5 kg,obieramy,kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni razem z 1 cebulą,również pokrojoną w kostkę.Przyprawiamy solą,pieprzem i curry.
W międzyczasie wstawiamy wywar mięsny z warzywami i gotujemy aż mięso będzie miękkie. Mięciutkie mięso wyciągamy i rozdrabniamy na mniejsze kawałki i wrzucamy do zupy.
Obieramy ziemniaki,kroimy w kostkę i razem z podsmażoną dynią wrzucamy do reszty.Gotujemy.
Gdy ziemniaki będą miękkie,rozdrabniamy wszystko blenderem i doprawiamy według smaku i gustu.
Można dodać sprasowany czosnek.
Polecam bo zupa jest pyszna!
Do zupy można dodać śmietanę,u mnie w wersji light z dodatkiem bazylii ale dobrze smakuje też z posiekaną natką pietruszki :)
Smacznego!
Ściskam Was kochani i do następnego :)
Jeszcze nie jadłam zupy dyniowej, ale skoro warto, to spróbuję:-)
OdpowiedzUsuńSpróbuj a nie pożałujesz! Jest pyszna i apetyczna :)
Usuńchętnie bym spróbowała bo nigdy takiej zupy nie jadłam :)))
OdpowiedzUsuńNo widzisz to tym bardziej musisz ugotować.Emilce na pewno będzie smakowała!
Usuńsmacznego, wygląda pysznie:-)
OdpowiedzUsuńJest pyszna :)
Usuńhejka,fajnie ze minelo:P***....................
OdpowiedzUsuńzupka dyniowa mniam w tamtym roku robilam pierwszy raz w tym roku tez bedzie mniam mniam................buzka itulu tulu
Ja też się cieszę,bo męczył mnie ten stan ale zapewne w nadchodzących miesiącach będzie wracał jak bumerang :/
UsuńJa też w zeszłym roku gotowałam pierwszy raz i pokochałam jak żadną inną zupę i bardzo mi jej brakuje po sezonie.W tym roku mrożę dyni ile się da :D
Cmokasy
i mnie przeszlo to cale przymulenie ,smutek i zal i jestem ze do wioesny jeszcze bede miala takie stany ,bo nie lubie byc sama a zima sprzyja marudzeniu....................robie rogaliki francuskie z figami,taka moja wariacja,trzymaj kciuki ,zeby wyszly hiii,buzka niedzielna ***
UsuńTakie stany tow nadchodzącym czasie będzie chleb powszedni,tego jestem pewna.Przecież nie pierwszy raz będziemy miały doła z powodu braku słońca,ciepła i tysiąca innych rzeczy ;P
UsuńU mnie dziś ciemno jak w d...ie i pada i jak tak patrzę za okno to widzę wstrętną jesień,taką której nie znoszę :(
Mimo wszystko dużo uśmiechu kochana :*
Nielubię dyni...ale Zupa wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńTeż tak mówiłam ale bardzo zmieniło się moje podejście,gdy pierwszy raz ugotowałam i zjadłam. Nigdy wcześniej nie jadłam tak pysznej zupy! Polecam Ewuś,nie pożałujesz mówię Ci ;)))
UsuńPrzyznam że nie jadłam,pamiętam jedynie z dzieciństwa jak babcia pestkami z dyni nas raczyła...mozolne ich skubanie ale dobre było;))
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu Kochana...
Ściskam;*
Też pamiętam to z dzieciństwa,chyba wszyscy pamiętają :)Teraz jak "patroszę" dyńkę też zostawiam,wysuszam i podsmażam na patelni.Zajada się cała rodzina :)
UsuńTobie również udanego!
Ja tez nie jadłam. Wyglada wspaniale, więc spróbuje. Miłego wieczorku, Beti.
OdpowiedzUsuńPolecam kochana,będziesz się zajadać :D Miłej niedzieli :)
UsuńU mnie za oknem ponad 30 C wiec na dynie nie bardzo, bo ona mi sie tylko z jesienia kojarzy a ja chce zeby lato trwalo i trwalo.... :) Powiem Ci Kochana ze skorzystam z Twojego przepisu tej jesieni, koniecznie w pazdzierniku kiedy od zatrzesienia dyni wszedzie.
OdpowiedzUsuńDobrze ze przeszlo... i nie wroci ! :)))
Buziaki.
U mnie tak ciepło nie jest ale też ok.25 stopni ale powiem Ci,że czekałam na zupę dyniową od zeszłego roku,kiedy to mi się zapasy w zamrażarce skończyły i nie było już z czego ugotować. Za tą zupę dała bym się pokroić hahaha. Korzystaj,gotuj...obiecuję,że nie pożałujesz :P
UsuńBuźka
Ja też uwielbiam zupkę dyniową :)
OdpowiedzUsuńNooo,przynajmniej jedna osoba co jadła i lubi :)
UsuńBuziol
Kryzys? nie mogę się pozbierać po tym choróbsku, antybiotyk tak mnie osłabił, że nie mam kompletnie siły. A muszę się wziąć w graść, bo dom już się o mnie dopomina, robota się zaczęła, dzieci trzeba dopilnować i podyplomówka przede mną. Jestem w ciągłym niedoczasie :/ Mimo wszystko przytulasy posyłam i przepis na zupę zapisuję - M.
OdpowiedzUsuńNo właśnie,obawiam się,że takie sytuacje będą się pojawiały coraz częściej,bo aura będzie sprzyjała chorobom i przeziębieniom.Trzymam kciuki,by siły witalne wróciły i chęci do działania również :)
Usuńnigdy nie jadlam.
OdpowiedzUsuńTo koniecznie musisz spróbować! ;)
UsuńWitaj Kochana!
OdpowiedzUsuńSpoznione (wczoraj fajrowalismy moje! :) ale bardzo szczere zyczonka urodzinowe! Duzo zdrowka i radosci i spelnienia wszystkich marzen.
Sciskam Cie! :***
Dagi
Dziękuję Dagi :*
UsuńMasz urodziny ??? Wszystkiego naaaaaajlepszego :*** Zupka dyniowa w tym roku u mnie juz byla...na jesienne chlody bardzo zdrowa i rozgrzewajaca :)))
OdpowiedzUsuńUsciski
Dziękuję Madziu :*
UsuńJa chyba tez się skusze na ten krem z dyni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuje za przepis M.
Proszę bardzo i skuś się,polecam!
UsuńKrem z dyni to jedna z moich ulubionych zup!!! oj juz chyba wiem co bede pichcic w nastepny weekend!!!
OdpowiedzUsuńMoja też ulubiona :)
Usuńale mi smaka narobiłaś:) muszę kupić dynię koniecznie i tez zrobić:)
OdpowiedzUsuńdobrego tygodnia Beti:*
Wzajemnie Aniu
UsuńZupa z dyni, ciasto marchewkowe to dla mnie taka amerykańska tradycja! Jakoś cięzko przenieść mi to naszej narodowej kuchni, choć muszę przyznać ze w Twoim wydaniu wygląda znakomicie!!! i pewnie cudnie smakuje :-)
OdpowiedzUsuńściskam :-)***
Ciasta marchewkowego nigdy nie robiłam ale zupkę polecam :)
UsuńZupe krem z dyni uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńO - mamy ten sam chlebak:))) faaaajny jest prawda?;)))
Jest bardzo fajny a przede wszystkim funkcjonalny :)
UsuńPrzez nas też :)
OdpowiedzUsuńO tak!!!też muszę sobie taką upichcić;D
OdpowiedzUsuńbuziaki
Koniecznie! ;D
UsuńDawno nie jadłam...chyba też się pokuszę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam Kasiu :)
Usuńw nowej białej kuchni pewnie smakowała jeszcze lepiej!!
OdpowiedzUsuń