Witajcie.
Od trzech dni siedzę w domu...bujając w obłokach :) A tak poważnie to kuruję się,bo dopadło mnie przeziębienie.Niestety od jutra wracam do pracy buuuu a tak było fajnie :))))
Dopadła mnie jakaś różowa choroba,wszędzie rzuca mi się w oczy,na ulicy,w domu,w ubiorze,w internecie.
I nie wiem czy to ja jestem tak na ten róż wyczulona czy po prostu jego jest więcej.
Wczoraj przeglądając pinterest znalazłam kilka fotek w tym kolorze.
Też macie takie ciągotki,czy tylko mnie tak opętało?
Czuję się jak mała dziewczynka zamknięta w swoim świecie.
Mam nadzieję,że to nie pójdzie dalej,ta różowa choroba,bo co za dużo to niezdrowo!
Zatem wejdźcie do różowego świata...
Może jakiś różowy kamień? :)
albo zegareczek?
Coś dla fanek wysokich bucików...
i różowych sweterków...
coś zwiewnego :)
i dwukołowego...
coś dla zmysłów...
I oczywiście coś dla pasjonatek wnętrz...mały detal a cieszy :)
Wszystkie zdjęcia pinterest
Foto:Villa Vanilla
I co Wy na to?
Ja jestem zauroczona różem,zwłaszcza tym pastelowym.
Teraz kiedy za oknem zimowa aura,fajnie tak wprowadzić trochę optymistycznego koloru.
Polecam,bo działa cuda!!
Wczoraj kupiłam różową pomadkę...jest moc :)))))
Tulasy i do następnego :***
bo róż jest cudny:))))))))) ach ten różowy rowerek...choć nie wiem czy bym zamieniła z moim minty;)
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka Beti!
Aniu Twój rower jest świetny więc się nie dziwię :)))
UsuńRoz to podobno hit sezonu, a wiec na blogach widzimy wiele inspiracji i tak sie czlowiek zaraza ;))) Bardzo kobiecy kolorek :)))
OdpowiedzUsuńZdrowiej nam szybciutko !!!
Buzka :***
Tak niby mówią,choć mam wrażenie,że wynika to z tego,co w blogowym świecie na salonach.Jak dużo różu to mówią,że róż,jak żółty to moda na żółty i tak się kręci :)
UsuńMnie się bardzo ten różowy sweterek podoba i mam wielką ochotę na taki!
Ściskam
Powiem ci, że tak mnie zauroczyłaś tymi różowościami... tylko teraz wiosny mi potrzeba....
OdpowiedzUsuńSuper słodkie inspiracje, ten rowerek różowy I LOVE IT!
Buziol Kami
Kamilko ja sama jestem pod jego wielkim urokiem,zwłaszcza taki pudrowy jest śliczny.
UsuńOj rowerek też mi się taki marzy :)
Buźka
hej do zdrowka mi tu szybko wracaj!!!:P***
OdpowiedzUsuńa roz bardzo lubie,zawsze lubilam to jest dla mnie kolor jak kazdy inny,mam rozowa sukienke na lato ,rozowy golfik na zimowe dni i pewnie gdybym poszperala w szafie znalazloby sie wiele rzeczy w tym kolorze,a wiec nie boj zabki ,rozowy to tez kolor,dawkowany w odpowiednich dawkach jest zajefajny,wszystkie kolory dawkowane odpowiednio sa fajne:P***
Wracam,wracam tylko osłabiona wciąż jestem :( Ja mam w szafie różową bluzkę ale taki ciemny róż i miałam różowe spodnie ale oddałam córce hahaha a tak poza tym zero różu.
UsuńEwelinko wszystko w odpowiednich dawkach jest ok :)))
Uwielbiam ten kolorek.Inspiracje są cudne cukierkowe:)) ach te buciki :)) jak z bajki. Dużo zdrówka !!! Pozdrawiam i zapraszam na Candy http://pannazadziorna1.blogspot.com/2014/01/candy-candy.html
OdpowiedzUsuńBuciki też bym przygarnęła ale chyba tylko by na nie popatrzeć,bo jakoś nie widzę się w tak wysokich butach.Nogi by mi odpadły ;P
UsuńBuziol
Ja przechodziłam to w tamtym roku , i na róż chorowałam bardzo ale to tak jest gdy wiosna się zbliża.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę , a te różaną chorobę zostaw bo słodka jest :)
To pewnie wynika z tęsknoty za wiosną,za kolorami...Teraz tylko biało i szaro mamy
UsuńNa razie nie ma szans na pozbycie się tej różowej choroby hihi
Uwielbiam pudrowy róż jestem z Tobą :)
OdpowiedzUsuńSuper kochana hihi :))
UsuńZaczarowałaś mnie na różowo. Jutro różowy sweterek wyciągam .... Zapomniałam o nim :((
OdpowiedzUsuńPrzytulaski :))) s.
A widzisz i fajnie :) Niech świat zazna trochę koloru!
UsuńBeti to zdrówka życzę. A z tym różowym to coś jest. Ja postanowiłam wprowadzić go trochę do domku w dodatkach. Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Polecam bo jest tego wart!
Usuńja ostatnio miałam tak z musztardowym... Taki brudny roz jednak bardzo chetnie przygarniam. Drzemie we mnie mala dziewczynka chyba.
OdpowiedzUsuńChyba w każdej z nas drzemie taka dziewczynka...we mnie na pewno :)
UsuńBetusia ja juz róz w domu odpaliłam ...teraz Twoja kelej hahah :))
OdpowiedzUsuńI wracaj szybko do zdrówkoa kochana :))) Kisssss
Wie wiem Alu i bardzo ładnie z nim.Podziwiam witrynkę,której szkoda mi było poprzedniego koloru ale fakt...zmiana zrobiła jej tylko na plus :)
UsuńU mnie też rózowo :) jeaaa! różowy górą :) hihi :) kolor roku 2014 :)
OdpowiedzUsuńTy ogólnie kolorowa dziewczyna jesteś :))))) i tak trzymaj!
Usuńcudnie różowo , rower najlepszy :)
OdpowiedzUsuńA ja bym wzięła wszystko hahaha ;P
UsuńPokoik na ostatnim zdjęciu jest bajeczny...mogłabym tam przesiedzieć całą mroźną zimę :) A tymczasem też myślę o kolorze różowym ale w postaci haftu krzyżykowego....może jakieś różowe kwiatuszki na makatce? pozdrawiam i życzę zdrówka, Basia
OdpowiedzUsuńMnie też on się baaaardzo podoba :) Ma wszystko co potrzeba do odpoczynku i relaksu.
UsuńHaft krzyżykowy to ja ostatni raz w rękach miałam w podstawówce hihi :P ale czekam na twoje prace :)
Ogólnie to trochę Ty mnie tym różem zaraziłaś w jednym z postów i nie wytrzymałam :)))
OdpowiedzUsuńPastelowy, pudrowy róż to zdecydowanie moja bajka:) Ja tak samo miałam w zeszłym roku z miętowym, wszystko w mięcie widziałam, nawet na spacerze mi się miętowe płoty rzucały w oczy;)
OdpowiedzUsuńHmm...zaraziłaś mnie tym różem Beatko! A zdjęcia rewelacyjne znalazłaś...no i zdrówka Ci życzę chorusku:)))
OdpowiedzUsuńJa tez mam napady różu :):):) Np. teraz kupiłam sobie kurtkę na narty w kolorze różowym :) Na stoku lubię wyglądać jak dziewczynka ;) Kask, gogle i nie wiadomo ile mam lat ;) hahah
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zakochałam się w tym zdjęciu z goździkami... I w tym z rowerkiem... I we wszystkich na dobrą sprawę... A ostatni pokój jest moim dzisiejszym marzeniem.... Całuję!
OdpowiedzUsuńMoje różowe kalosze pasowalyby do całości :)
OdpowiedzUsuńKocham ten kolor. jest on obecny w mojej kuchni prawie na wszystkim. Jest piękny:)))
OdpowiedzUsuńU mnie również powoli róż wkrada się do domku.
OdpowiedzUsuńKiedyś nielubiany przeze mnie teraz wręcz odwrotnie :)
Ściskam mocno :)
Takim różowym dwukołowcem bym nie pogardziła, ale teraz najchętniej bym się otuliła tym różowym pledem z ostatniego zdjęcia. Właściwie to każdym byle był cieplutki, coś nie mogę się rozgrzać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i dużo, dużo zdrówka :)))
haha, też mnie dziś naszło na różowy. taki pudrowy..
OdpowiedzUsuńBronie sie przed rozem, ale ile jeszcze wytrzymam...nie wiem hehe. Rowerek ach! Cudenko.
OdpowiedzUsuńSpokojnego weekendu, pozdrawiam
Również bardzo lubię róż w pastelowym wydaniu, a rower z Twojej prezentacji zdjęć - chętnie bym przygarnęła - słodziak :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Aż się oczy śmieją do takiego słodkiego kolorku :)))
OdpowiedzUsuńinspiracje przez rozowe okulary...slodkie:) szary z rozem - to dla mnie idealne polaczenie, milego popoludnia Beti:)
OdpowiedzUsuńNie taki róż straszny jak go malują.... z umiarem, połączony w odpowiednich proporcjach z odpowiednimi kolorami jest super. Pierwsze zdjęcie mnie urzekło najbardziej. Pozdrawiam i życzę zdrowia!!
OdpowiedzUsuńTaki róż pastelowy i ja lubię;) do tego szary...ach! cudnie;))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że przeziębienie zażegnane;)
Ściskam Kochana;*
Coraz cześciej przekonuje się, że róż, też może być ok, gdy się go odpowiednio dawkuje i decyduje się na jego pastelowe romantyczne odcienie.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego dnia życze.
Czy Ty Betusia juz jestes zdrowa?
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Ci zycze i czekam na nowy post u Ciebie :) Kissss
Roz to nie moj kolor... lubie ogladac u innych, ale u mnie nigdy nie zagosci;) Nie godzi sie z moja polityka:)
OdpowiedzUsuńkuruj się kochana :-) ja też niedawno wyszłam z choroby ale moją małą coś rozbiera znów :/
OdpowiedzUsuńróż pastelowy lubię :)
Mam nadzieję, że ze zdrówkiem już wszystko ok?
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam róż, zwłaszcza ten pastelowy:-) Piękne inspiracje u Ciebie.
Pozdrawiam ciepło
a ja mam ochote na rozowa poduszke....
OdpowiedzUsuńzdrowiej kochana
OdpowiedzUsuńŚwietny blog!
OdpowiedzUsuńBez różu świat byłby smutny.Każdemu w nim do twarzy. Jeżeli róże to tylko różowe - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń