No tak,miałam bywać tu częściej a jest na odwrót. Niestety obawiam się,że to szybko się nie zmieni a to dlatego,że dostałam ciekawą propozycję pracy i realizuję się zawodowo.
Jak to wszystko się potoczy,czas pokaże. Dziś zapraszam Was do łazienki,która wciąż nie daje mi spokoju i szukam złotego środka na nią.
Było tu już wiele kolorów od beżu po fuksję i zieleń ale za każdym razem coś mi nie gra.
Ostatnio doszłam do wniosku,że pójdę w kierunku czerni i bieli i tego się trzymam.
Z racji tego,że została mi jedna wolna komoda z pokoju dziennego,postanowiłam ją wykorzystać. Zajęła ona miejsce w przedpokoju a ta z przedpokoju wylądowała w łazience. Sprawdza się ona tu znakomicie i do dziś nie mogę zrozumieć jak dawaliśmy sobie bez niej radę.
W szufladach upchnęłam wszystkie ręczniki i resztę babskich pierdół a na komodzie tylko to,co musi być.
Teraz podoba mi się zdecydowanie bardziej i chyba niewiele jestem tu w stanie zmienić,dopóki kibelek stoi na środku ściany.Zresztą piec też uroku nie dodaje i te rury,które próbuję nieudolnie maskować.
Najchętniej wzięłabym młotek i rozwaliła całą łazienkę ;P
Widziałam,że u Was już porządki świąteczne w toku,u niektórych nawet po a ja...ja nawet o nich nie pomyślałam. Zapewne zrobię to na kilka dni przed :)
Ściskam Was i do następnego...mam nadzieję,że jeszcze przed świętami ;P





juz zaczynam myslec czy ktoras z moich komod zmieści sie w lazience:)))
OdpowiedzUsuńBeti spryciulo ,fajny pomysl z komoda w lazience,ja tez wlasnie mam moja na muszce i metamorfozuje haaaaaa,cuda wianki w niej wyczyniam haa,a tak naprawde staruszka wymaga generalnego remontu ,na razie sie powstrzymuje ale jak sie nie wyprowadzimy do nastepnego roku zrobie remont ,bo ja z nia zwaruije chyba haaa;P
OdpowiedzUsuńno wlsnie obiecalas cos i ja juz kilka zagladalam bo myslalm ze mi umnknelo:P..............wiesz Beti ale to fajnie ze nie masz czasu ,to znaczy chce ci powiedziec ja za tym tsknie o moze tez kiedys nie bede miala czasu,marze o tym ,bo wiesz w usprzytanie domku na swieta i takie tam jeszcze zdazymy sie pobawic na starosc hiiii
UsuńAle wymyśliłaś, rewelacja, szkoda, że ja mam łazienkę w wersji mini i nawet kosza na bieliznę już w niej nie upchnę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana Beti, co Ty chcesz od swojej łazienki?! Przecież jest bardzo fajna i ciepła. A szafka wygląda w niej świetnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Rewelacyjny pomysł z ta szafką ! Kurcze, ale mi dałaś do myślenia ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Elegancko się wpasowała ta komoda. Ja strasznie żałuję, że u mnie nie ma szans na wciśnięcie jakiejkolwiek.
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze powracasz do nas z ciekawa propozycja pracy i realizujesz sie zawodowo :)))
OdpowiedzUsuńKomoda w lazience to super pomysl, ja wrecz mam mala szafe i pochowane wszystkie szpargaly, reczniki, srodki czystosci ;)))
Usciski
ja również jestem zadowolona z tej komody :)
OdpowiedzUsuńu mnie stoi sobie w przedpokoju :)
pozdrawiam Beti i powodzenia w pracy :D
idealnie się wpasowala ...szkoda że u mnie mało miejsca bo zapakować byłoby co:-)
OdpowiedzUsuńmiłego dnia kochana :-*
Świetnie się wpasowała do łazienki. Ściskam
OdpowiedzUsuńteż mam komody w łazience i nie wyobrażam sobie już bez nich życia, hihi
OdpowiedzUsuńgratuluję nowej pracy. mam nadzieję, że ta spełni twoje oczekiwania.
Kochana z całego serca gratuluję propozycji pracy i trzymam mocno kciuki!;))))
OdpowiedzUsuńA komoda pasuje idealnie!właśnie taką kupiłam do małego pokoju;))
buziaczki;***
Stary jak nowy, super wpasował się do łazienki :))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pracę!!!
Pozdrawiam cieplutko
Marysia
hej Beti:) śliczną masz tą swoją łazieneczkę :))))))))
OdpowiedzUsuńgratuluje propozycji! zobaczysz, wszystko się ułoży i będziesz zadowolona i spełniona:) buziaki
Beti, ciągle nie moge pojąć co Ci nie pasuje w tej łazience, jest nieduża fakt, ale to chyba jedyny minus. A na piecyk może jakąś zasłonkę, taka z falbanami. Fajne lustro, dodatki idealnie dobrane, dywanik.
OdpowiedzUsuńI ta komoda wpisała się idealnie !!!, jakby stała tam od zawsze. Musisz spojrzeć na łazienkę bardziej przychylnym okiem i pomyśleć o drewnianych wychodkach, hi hi hi, kiedyś to mieli fajnie , hi hi hi !!!
Życzę Ci trochę spokoju i odpoczynku, buziol, jest super !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Myślę że biel w Twojej łazience to strzał w dziesiątkę i nie mogę sobie wyobrazić wcześniejszej zieleni i fuksji !!! Moim zdaniem ciekawie wyglądałby z uchwytami :-) a w nowej pracy życzę powodzenia i trzymam kciuki!!! pozdrawiam***
OdpowiedzUsuńTwoja łazienka bardzo mi się podoba :-) Wszystko idealnie dobrane!
OdpowiedzUsuńBuziak :-)))
Ja porządków świątecznych nigdy nie robie...raz na jakis czas robie gruntowne porzadki i świąteczne sprzatanie mi odpada :)
OdpowiedzUsuńNie narzekaj bo jest ładna i pełna uroku!!!! Ślicznie wkomponowałaś komodę:)
OdpowiedzUsuńGratuluję nowej pracy i pomysłu z komodą. Sama jestem zwolenniczką nie-łazienkowych mebli w łazience, wyglądają o wiele ciekawiej. Zgadzam się też z komentarzem emanuelle, ciekawe uchwyty byłyby dodatkowych akcentem, i może odwróciłyby uwagę od elementów, których w łazience nie lubisz.... Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńMoja łazienka też jest malutka, takie są uroki mieszkań w blokach. Też mam piec i rury gazowe. Podczas remontu co mogłam-ukryłam ale te pod piecem niestety być muszą. Łazieneczkę masz bardzo fajną, przytulną :) Komoda pasuje idealnie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko-D.
Komodka sie swietnie wkomponowala :-) Bardzo podobaja mi sie ustawionena niej sloiczki :-)
OdpowiedzUsuńGratuluje pracy :-) zycze powodzenia i spelnienia :-) Pozdrawiam cieplutko
Ciekawie z ta komoda w lazience, rzeczywiscie dobrze sie tutaj wpasowala:))) buziaki:)
OdpowiedzUsuńSpełniaj się, spełniaj zawodowo. Dużo sukcesów życzę.Co do komody , to faktycznie świetnie się wpasowała.
OdpowiedzUsuńpiękna ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście komoda to dosyć niestandardowy mebel, jeśli chodzi o łazienkę - ale tak jak powiedziałaś - dodaje ona uroku. A poza tym, jest funkcjonalna. Co do pieca i rur, to nie przejmuj się nimi, może i są widoczne, ale nie zwraca się na nie uwagi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń