Mamy już czerwiec a tu szaro,buro i zimno. Nie lubię takiej pogody,tym bardziej,że te ciepłe miesiące zbyt szybko nam umkną i znów nastanie czas narzekania,depresji i złego humoru.
Synoptycy obiecują nam upały po 30 stopni więc czekam w wełnianym swetrze,z tęsknotą spoglądając w kierunku mojej miejskiej oazy :)
Na przekór pogodzie sadzę kolejne kwiaty i inne cuda.Nawet w poniedziałek,kiedy z nieba lała się woda,ja twardo w kurtce przeciwdeszczowej sadziłam i przekopywałam kolejne doniczki.
Mokrymi rękoma mocowałam kolejną matę wiklinową aby ustrzec się przed "kukaniem" sąsiadów.
Dziś pogoda niewiele się zmieniła,no może jedyny plus,że nie pada!
Dokupiłam dwa winobluszcze,by obrosły nową matę,tworząc tym samym liściastą ścianę.
Polecam,bardzo szybko rośnie i ładnie wygląda a przy tym zasłania przed gapiami.
Kwiaty w tym roku tylko białe,jeszcze mizerne ale trzeba im dać trochę czasu.
Pani Kasia z ogrodniczego mówi,że jakaś plaga jest na białe kwiaty,do tego stopnia,że nie nadąża przywozić. Sama się o tym przekonałam,jak pojechałam z chęcią zakupu a tu ostatnie trzy białe pelargonie zostały. Tym razem było podobnie,załapałam się na 6 bo jakaś klientka zamówiła sobie 50 sztuk!
Jak widać słońca brak i jeszcze podłoga mokra po porannym deszczu.
Wybrałam się ostatnio na giełdę kwiatową w Poznaniu.Niestety zbyt późno i w zasadzie sprzedawcy zaczęli się już pakować. W panice biegałam w poszukiwaniu czegoś ciekawego,niestety niewiele tego już było.
W ostatniej chwili zauważyłam dwie oliwki...jedną przywiozłam do domu,bo cena...jak za darmo...
jedyne 55 zł!!
Teraz mam dwie...małą i dużą.Jeszcze nie wiem,gdzie przezimują ale kto by się teraz przed latem takimi bzdurami przejmował :))))
A na koniec o lesie! I to nie byle jakim :)
W ciągu tego tygodnia niesamowite rzeczy u moich sąsiadów się dzieją.
Człowiek idzie do pracy,później wraca i oczom nie wierzy...
las białych pawilonów ogrodowych!!
Niektórzy przez wiele lat, nic na swych tarasach nie mieli,nawet ani razu tam nie zamiatali miotłą a teraz boki zrywam,jak podłogi na kolanach szorują. Sąsiadka mówi,że wstyd tak nijak na tarasie mieć,kiedy u mnie cytuję "jak z cudownej bajki"
Ludzie meble zaczęli kupować,bujaki,hamaki...całymi dniami przesiadują...imprezują...z dziećmi czas spędzają...CUDA ludzie,cuda!
Czasem tak niewiele trzeba by dać innym impuls do działania :))
Wiem,długo dziś było i dużo gadania,kto wytrwał jest WIELKI! :)))
A na koniec...
Witam serdecznie nowych obserwatorów,bardzo się cieszę,że jesteście!
Wszystkiego dobrego i oby lato jak najszybciej do nas zawitało :)
Kissy!
Szlag mnie zaraz trafi, napisałam przed chwilą długo i namiętnie żaląc się na przemian i podziwiając Twój taras i wszystko skasowałam przez przypadek !!!!!! Pech od rana , a właściwie od wczoraj, bo weszłam do domu i ślad po kluczach zaginął. Cały wieczór szukałam i nie ma. A dzisiaj 4 razy radar mnie złapał jak wiozłam dziecko do szkoły, bo przecież spóźnić się nie wypada, a potem okazało się, że dziecię nie spakowało stroju na wf więc matka pędzi na łeb na szyję. Nerw mam jak cholera !!!!! Popatrzę na Twoją oazę spokoju i może mi przejdzie albo jeszcze bardziej się wkurzę hi hi hi, bo u nas w tym roku żadnych białych pelargonii nie ma. W tamtym roku były do wyboru, różne a w tym żadnyyyyyyyyych !!!!!!!
OdpowiedzUsuńWielki buziol Beti, Kochana, ślicznie masz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Łooo to nieźle,faktycznie niezbyt udany dzień.Zwykle tak jest,że jak człowiek się śpieszy to same dziwne rzeczy się po drodze przydarzają.Zresztą powiedzonko jest takie,że jak człowiek się spieszy to diabeł się cieszy ;P Aluś teraz pora się zatrzymać na chwilę,zrobić sobie kawki i wyciszyć się a wszystko się dobrze ułoży...no może mandaty trzeba będzie zapłacić a to tanie nie jest ale trudno.
OdpowiedzUsuńNie wiem co się dzieje z tymi białymi kwiatami,bardzo mały wybór w tym roku.Na szczęscie mam wszystko już obsadzone,no może jeszcze garstkę do kupienia :)))
Buźka i nie daj się dziś!!!
Klucz się znalazł w miejscu, w którym kilka razy patrzyłam. A na mandaty będę czekała, wcale nie z utęsknieniem, buziak, zapowiadaja ładnie dni !!!!!
UsuńWcale się nie dziwię, że sąsiadki do roboty się wzięły, jak u ciebie takie cuda na tarasie:) Pięknie!!! Zazdroszczę decyzji o białych kwiatach ja się pospieszyłam i do doniczek zakupiłam większość czerwonych, a tylko jedną surfinię białą i jak patrzę na jej biel to żałuję, że tylko jedna, tak ładnie odbija się od mojego brązowego ogrodzenia:) Ale cóż w przyszłym roku:) Pozdrawiam serdecznie aga
OdpowiedzUsuńOj ja też w ostatniej chwili zmieniłam zdanie,bo miało być różowo-pastelowo :)
UsuńKochana ślicznie u Ciebie, białe kwiaty wyglądają cudownie, u mnie w ogrodzie właśnie kwitnie biała róża. Niestety pogoda nas nie rozpieszcza u mnie też badrziej jesiennie niż letnio, ale u nas też podobno ma być ciepło, więc czekam z niecierpliwością. Buziaki kochana.
OdpowiedzUsuńNo widzisz Beti ... stałaś się kochana inspiracją dla sąsiadów!
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie z tymi białymi kwiatami, fajnie, że białe, bardzo subtelne i eleganckie ...
ps. aż muszę sprawdzić, czy w moim ogrodniczym też tak krucho z białymi
Buziaki :))) s.
Wspaniale, że nie krytykują tylko próbują naśladować :) Kreujesz wokół siebie nową rzeczywistość ;) brawo !!!
OdpowiedzUsuńJak przyjemnie masz na tarasie tylko szkoda ze tego slonka brak, u mnie w kratke, dwa dni jest a potem dwa dni pada. I wiesz tez ostatnio oslanialam sie od sasiadow, potrzebowalam czegos wysokiego, ale jak to zwykle bywa nie bylo nic w sklepach wiec maz musial cos stworzyc wlasnymi rekoma, ale jest pieknie.
OdpowiedzUsuńFajnie ze stawiasz biale kwiaty, podoba mi sie ta idea.
Drzewka oliwkowego nigdy nie mialam ale tak ladnie u ciebie wyglada ze mam ochote, i tu moje pytanie :) czy na zewnatrz sa tylko w porze letniej? Pozniej chowasz je do domu?
usciski
Zapewne będzie cudownie,bo u Ciebie zawsze jest dla mnie WOW :) Fajnie mieć tak zdolnego męża,mój to raczej unika takich rzeczy i u nas to ja jestem majster hihi
UsuńOliwki stoją do późnej jesieni i z tego co wiem znoszą temperatury do -5 stopni. Swoją zawsze na zimę chowam albo do domu albo stoi na klatce,bo tam więcej słońca i tak liście jej nie opadają. Polecam,bo bardzo fajna roślina!Ogólnie roślina mało wymagająca
Super, dzieki za objasnienia co do oliwki, w takim razie skusze sie na takie drzewko :)
Usuńusciski
Jednym słowem Inspirujesz Beatko:))) To dobrze, bo nie ma nic gorszego jak balkon ze sznurem prania na wysokości wzroku, brr...dreszczy dostaję:) A Twoja oaza spokoju jest cudna...i te oliwki...prawie Grecja, tylko słonka brak:)
OdpowiedzUsuńCałuję
I u mnie czasem pranie stoi ale gaci na suszarce brak :))) Dziś wreszcie słońce ale już słyszałam od rana ostrzeżenia o burzach,których bardzo nie lubię a na dodatek idę na II zmianę do pracy :(
Usuńsuper!!! nic tylko wypoczywać u Cię!!!
OdpowiedzUsuńA niech się sąsiedzi inspirują, mają od kogo! cmoki :****
Pięknie fajnie, że masz takie możliwości. Ściskam
OdpowiedzUsuńale u ciebie zielono.masy las pod nosem;)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku też postawiłam na białe kwiatki, ale niestety pogoda im nie sprzyja.
OdpowiedzUsuńSzczególnie białe pelargonie po deszczach nie wyglądają najlepiej.
Pozdrawiam serdecznie : )
Nic się nie martw,pelargonia jest bardzo odporna na wszystko i na pewno odbije a pożółkłe kwiaty trzeba oberwać :)
UsuńAle się uśmiałam czytając o lasie pawilonów:)Nie dziwię się,że inspirujesz,bo taras jest piękny.Muszę Ci napisać,że u mnie też białe kwiaty schodzą na pniu ale jestem dobrze zorganizowana i mam w CIAGŁEJ sprzedaży białe:pelargonie stojące,kaskadowe,surfinie,milionbele,begonie,bacopa,lobelia,goździk.Bardzo żałuję,że masz tak do mnie daleko,ukwieciłabym Cię z wielką radością.A moją surfinią wielkokwiatową białą byłabyś zachwycona.Pokażę za jakiś czas zdjęcia jak rośnie u mnie na tarasie:)
OdpowiedzUsuńNo popatrz...musisz się przeprowadzić bliżej mnie hihi :)))))
UsuńSąsiedzi jak nic pozazdrościli, a jest czego, ja zazdroszczę (oprócz tarasu, rzecz jasna), tych oliwek za półdarmo!
OdpowiedzUsuńZ oliwki cieszyłam się jak dziecko! :)
UsuńFajne zagospodarowanie skrzynek. Super pomysł.
OdpowiedzUsuńJesteś muzą dla sąsiadów:-) Super, dobrze, że reszta pawilonów utrzymana w podobnym stylu:-) Cudnie u Ciebie, aż chce się wpaść na kawkę:-) Buziak
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie jeśli masz ochotę :)
Usuńfajnie tutaj u CIebie :)
OdpowiedzUsuńBeti masz ślicznie i zielono na balkonie :))) podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńtylko,że ja chyba nie miałabym czasu na pielęgnację kwiatków ;)
pozdrawiam i łap trochę słońca ode mnie :D
Już jest pięknie, a co dopiero będzie się działo jak roślinki podrosną!!:)
OdpowiedzUsuńBetusia dałas czadu:)) pieknie u Ciebie:) a pogoda zaraz sie poprawi i kawusie wypijesz w cudownym nastroju :))) kisssss
OdpowiedzUsuńJejku nigdy nie widziałam białych peralgoni. To Ty jesteś Wielka, widzisz ile dobrego narobiłaś ... ludzie powychodzili sprzed telewizorów i spędzają czas na świeżym powietrzu.
OdpowiedzUsuńmasz piekne drzewka oliwne, ja mam jedno ale bardzo rachityczne :)
OdpowiedzUsuńTo jesteś pionierką na swoim osiedlu. Super!
OdpowiedzUsuńAle się urządziłaś pięknie, No widać że o projektowaniu ogrodu, masz zielone pojęcie:) BRAWO! pozdr dzieki za wpis
OdpowiedzUsuńA dzis chyba piekna pogoda u was :) jesli nie to przesylam duuuzo slonka :)
OdpowiedzUsuńTaras wygląda fantastycznie, wszystko jest na swoim miejscu :) Dobry gust!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Kamil
Kawał dobrej roboty. Prawdziwa zielona oaza. Przestrzeń w której można usiąść i zapomnieć co to miasto:)
OdpowiedzUsuńSame zielone pozytywy płyną z Twojego tarasu...;)
OdpowiedzUsuńSuper, że sąsiedzi załapali...:)
Przyjemnego lata..., żebyśmy na okrągło nie musiały latać z konewkami ;)
Hi hi, boska sąsiedzka przemiana:-)
OdpowiedzUsuńAch i cudne oliwki!!
Pozdrawiam ciepło
Fanatyczne są te drzewka oliwne, dodają fajnego klimatu Twojemu tarasowi :) Pozdrawiam i zapraszam Cię do mnie w odwiedziny :))
OdpowiedzUsuńWcale sie nie dziwie, ze kopiowac zaczeli jak u Ciebie zobaczyli takie rzeczy;))) pieknie Beti, ten Twoj kacik rzeczywiscie jak z bajki... No i zobacz, pisalas tego posta jak pogoda byla szemrana jeszcze...a teraz upaly!:)))
OdpowiedzUsuńWszystko pieknie , a Betusi od tygodnia nie ma !!! ?
OdpowiedzUsuńStałaś się okoliczną inspiracją, też zachcieli mieć odrobinę luksusu na swoim "podwórku" :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Try to design
Stworzyłaś sobie enklawę spokoju i do tego jesteś inspiracją dla innych! I od razu pięknie wokół! Uściski, Beti! :)
OdpowiedzUsuńHI I love your blog ! You have a new follower from Chile
OdpowiedzUsuńAngélica
Sliczny taras!
OdpowiedzUsuńJesteś konsekwentna ,wszystko pięknie dobrane,zieleń z bielą super się komponuje,
ja tak nie potrafię.