Dzień dobry w długi weekend :)
Zaczął się maj, najpiękniejszy ze wszystkich miesięcy w roku, kocham ten miesiąc i chyba nic tego nie zmieni. Nie wiem jak to działa ale maj ma w sobie coś takiego optymistycznego, pobudzającego do życia, do działania, do zmian i metamorfoz. Zatem i mnie wzięło na zmiany, odświeżanie i działanie. Z racji tego, że wzięłam 1,5 tygodnia urlopu, szkoda mi go było zmarnować na siedzenie na kanapie. W zeszły poniedziałek zakasałam rękawy i wzięłam się za malowanie naszego mieszkania. Lekko nie było, umęczyłam się jak nie wiem co ale efekt zadowolił mnie, nawet bardzo :) Niczym Was nie zaskoczę, bo oczywiście jest biało! Zniknęła szarość na ścianie z tv na rzecz bieli. Początkowo ta ściana miała być czarna ale córka przekonała mnie, że to chyba niezbyt dobry pomysł, zwłaszcza, że okna mamy od północy i słońca tu jak na lekarstwo.
Muszę popracować na detalami, ramkami i innymi takimi ale nic na szybko, przyjdzie samo.
A tu moja ceglana ściana, z której jestem mega dumna i zadowolona, to był strzał w dziesiątkę, bo nadała charakteru całemu wnętrzu.
Trzeba powiesić jeszcze lustro ale to mały detal :)
Kupiłam też nowe srebrne podstawy do lampek, ech jak mi się one podobają!
Wreszcie pasują idealnie do reszty błyskotek na komodzie :)
Wróciły znów moje ukochane szarości i czernie, jednak to one dają mi ukojenie i spokój...
a różowe dodatki zadomowiły się u mojej córki w pokoju, tam zdecydowanie lepiej im!
A tu widok z przedpokoju...fajny, prawdaaa?? :)))
Krótko mówiąc jestem z siebie dumna i z efektu końcowego. Nieskromnie powiem, że kawał dobrej roboty wykonałam :))))
Żegnam się z Wami niezapominajkami zerwanymi dziś na spacerze z psem.
Dobrego i słonecznego długiego weekendu i wielu radości każdego dnia!!
Buziaki pa pa!!
Beti, czekałam na ten wpis , po instagramowej zapowiedzi czułam niedosyt:))))) tak, ta ściana podkręciła charakter pokoju! A gdzie płytki? Też wyszły super, rozumię że pochwalisz się w następnym poście!!!! Teraz już wiem ,że jak szykuje się wolne tzn że u Beti coś się szykuje!!! Buziaki
OdpowiedzUsuńhahaha jakbym mojego męża słyszała :)) On zawsze mówi,że mi nie wolno urlopu brać, bo cuda się dzieją :) Aniu o kuchni będzie w kolejnym poście, nie chciałam tak o wszystkim naraz, bo co za dużo to nie zdrowo ;P
UsuńUściski
Kochana jestem z Ciebie mega dumna! Cudownie, ze smakiem i klasą! Jest pięknie a podstawy lamp idealne. Uwielbiam do Ciebie zaglądać ale to już wiesz :)
OdpowiedzUsuńbuźka
Też jestem z siebie dumna, wiele potu mnie to kosztowało. Na kilka miesięcy mam dość remontów hihi
UsuńBuziaki
No kochana :) jak ty powiesz w pracy co na urlopie wyczyniasz to ci dolożą obowiązków :))) Pięknie wszystko- ściana- idelnie :) i nie zdziwi mnie jak powiesz że tapetę kładłaś sama:) córka miała rację z tą białą ścianą, wyszło super :) no to czekam na następny urlop-) ciekawe co jeszcze wymyślisz. Buziaki bohaterze domu :))
OdpowiedzUsuńU mnie się dziewczyny śmieją, że u mnie urlop bez remontu, to nie urlop :))) Nic na to nie poradzę,że tak odpoczywam i ładuję akumulatory, choć nie ukrywam, że ten remont dał mi wyjątkowo w kość. Mój organizm odmówił po wszystkim współpracy i nie mogłam nawet się z łóżka zwlec :(( Aniu oczywiście, że kładłam sama, tak samo jak tą w przedpokoju, to nic trudnego ale musi być dobrej jakości tapeta. Ta była zdecydowanie gorsza do położenia niż ta z przedpokoju, tamtą kładło się jak masełko!
UsuńUściski
Spodziewałam sie ze bedzie czasowo ale żeby aż taaak?!
OdpowiedzUsuńhihi niczym błyskawica ;P
UsuńBetuś, efekt bomba! Odwagi i zapału to Ci można pozazdrościć ... Ja cały czas myślę nad moja kuchnią, nie mam pojęcia jakie płytki wybrać, bardzo mi się cegiełki podobają ale wtedy musiałabym zmienić meble bo style się "gryzą". Widzę, że i u Ciebie kropelka koloru w postaci niezapominajek ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam-D.
Mój mąż mówi na to "cudowanie" :)) Nie da się ukryć, że wybór płytek, to nie łatwa sprawa ale skoro się gryzie, to może zwykłe białe gładkie i proste?? One też mają swój urok :)
UsuńKochana, jest pięknie! Gratuluję :) Ceglana ściana jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Bardzo dziękuję Kasiu! :)
UsuńBetuś jest SUPER ! i to wszystko sama ??? Jednak co biały to biały prawda ? no i te szarości w dodatkach piękne . Dobra robota kochana :-)
OdpowiedzUsuńSama, sama, bo mój mąż to stroni od remontów. Nienawidzi i siłą go nie zmuszę. Może pomóc w wyborze, zakupie ale do remontów się nie miesza i zawsze mówi, że mam wziąć ekipę remontową :) ale że ja wariat od remontów jestem, to sobie tak dzióbię pomału swoim rytmem. Nie od dziś wiem, że biel czyni cuda i zawsze się sprawdza, tylko, ze z tą czernią to miał być taki trochę eksperyment ;P
UsuńUściski
I okazuje się, że biel zawsze zwycięża! Pięknie! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńOj tak, biel rządzi na salonach :)
UsuńPięknie jest. Uwielbiam biel. Kiedyś do niej wrócę, jak tylko dwa moje najukochańsze smarowidła podrosną
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, ze biel jest wymagająca, choć uważam też, że nie więcej niż inne kolory. Każdy się brudzi i na każdy trzeba uważać a ciemne kolory uwydatniają brud nawet bardziej niż biel!Trzymam kciuki, by te "smarowidła" szybko wyrosły z tego brudzenia :))
UsuńKAWAŁ DOBREJ ROBOTY, W PEŁNI SIĘ ZGADZAM :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję Lillu :)
UsuńPrzepięknie u Ciebie!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńto prawda kawał dobrej roboty Brawo :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko :)
UsuńNo super!!! Widziałam na insta, świetnie wyszło :)) Dobry pomysł z tą bielą, masz mądrą córę :D Buziaki serdeczne
OdpowiedzUsuńLekko nie było więc tym bardziej cieszy, że moja praca dała pozytywne efekty :)
UsuńBeti! Aleś się narobiła! Ale wiesz, bardzo mi pasuje ta biel zamiast potencjalnej czerni- dobrze, że czasem ktoś sprowadzi na ziemię :) Biały nigdy się nie znudzi!
OdpowiedzUsuńNarobiłam ale było warto, bo jak spojrzę na śnieżnobiałą biel, to buzia się cieszy :) Nawet nie przypuszczałam, że poprzednia była tak brudna. Miała córka rację i chwała jej za to,że mnie przekonała, bo czasem mogłoby wyjść zbyt ciemno.
UsuńProszę, proszę kolejny talent:-) Pani malarko może być Pani z siebie bardzo dumna. Pomysł z ceglana scianą szalenie mi się podoba. Bardzo podoba mi się Twoja biała, błyszcząca komoda i lustro na niej:-) Buziaki pracowita mróweczko:-)
OdpowiedzUsuńJestem jestem!! Nieskromnie powiem, że efekt przeszedł moje oczekiwania i to raduje jeszcze bardziej :)Komoda to najzwyklejsze komody malm z ikei i szyba na blacie a lustro też znajdziesz w owym sklepie :))
UsuńJejku, a mnie nie chce się zabrać za to malowanie, tyle innej roboty masakra !
OdpowiedzUsuńA Ty , proszę rachu ciachu i jest, biało, ceglano i mega fajnie !!!!! Cudnie , naprawdę cudnie Betuś !!! I świetnie ta tabliczka z napisami wygląda, chodziłam koło niej i nie kupiłam a szkoda bo wygląda fajnie.
Kiedy następny urlop ???? buziaczki
Do malowania trzeba się psychicznie przygotować, bo jak się nie czuje weny, to nie wiem czy jest sens, raczej męka tylko a ja nie mogłam się już doczekać :)U Ciebie inaczej, masz duży dom, ogród, dwójkę małych dzieci, to jest co robić i rozumiem, że Ci się nie chce, że czasu mało. Nic na siłę Alu, samo Cię najdzie :) Do tabliczki też podchodziłam kilka razy, oglądałam, myślałam i kiedy zobaczyłam, że jest ostatnia, to w końcu kupiłam. Z nią ogólnie przeboje miałam, bo kupiłam, później poszłam do innego sklepu i tam ją zostawiłam, Wróciłam do domu, chciałam zawisić i...nie ma!!! I dopiero wtedy się kapłam, że zostawiłam w sklepie. Przez pół miasta jechałam po nią, z sercem na dłoni ale była :))) Kolejny urlop mam na początku sierpnia ale to typowo wypoczynkowy urlop, na wyjazd nad morze i złapanie jodu :)))
UsuńWyszło super! Pozdrawiam serdecznie! : )
OdpowiedzUsuńBeti co tu dużo pisać - jest pięknie! Biel kocham ponad wszystko; ) chociaż ostatnio trochę koloru się u nas wkradło, z tej nigdy nie zrezygnuje ;) buziaki
OdpowiedzUsuńCałość wygląda obłędnie, cudne wnętrze. Mam pytanie, gdzie można kupić taką tapetę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo, bardzo dziękuję :))Tapeta jest z leroy merlin, nazywa się MUR RASCH
UsuńPozdrawiam
Dziękuję za informację
UsuńPozdrawiam:)